środa, 4 sierpnia 2010

Wystające stringi #285

Wszędzie mówi się, że spory należy załatwiać polubownie. Nie zawsze jednak taka metoda się sprawdza. Moim zdaniem są takie chwile gdy należy wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić porządek z ludźmi, którzy zaleźli nam za skórkę. O ile w przypadku mężczyzn może to być groźne to jeśli sprawa dotyczy kobiet całość jest niezwykle pociągająca:



Nie wiem dlaczego dziewczyny walczą ze sobą w ten sposób, mimo że są to wygłupy to i tak nie przypominają one niczego poza łaskotaniem. Być może w kobietach nie ma genów odpowiedzialnych za agresje, za to na pewno mają wrodzy wdzięk, który emanuje od nich i to niezależnie od sytuacji. Takie coś za coś - ja tam nie narzekam.

Cały filmik jest taki mało ciekawy, najmilsze są momenty kiedy jednej z bijących się dziewczyn widać różowe stringi. Jest tego niewiele ale zawsze miło popatrzyć na zgrabną dziewczynę w skąpych majteczkach, które wystają ze spodni. Właściwie to szkoda, że jej przeciwniczka nie zdecydowała się za nie lekko pociągnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz