poniedziałek, 26 lipca 2010

Wystające stringi #276

Wczoraj był krótki filmik o szarej rzeczywistości, dzisiaj będzie długa relacja z jakiegoś klubu. Nazwy nie przytoczę bo nigdy tego nie jestem w stanie zapamiętać. Ważne natomiast jest to, że trzeba umieć znaleźć czas zarówna na obowiązki jak i na przyjemności. Jeśli zastanawiacie się o jakich przyjemnościach mówię to zobaczcie ten film:



Wiem że film jest może troszkę długi ale po raz pierwszy akcja ciągnie się przez cały czas. Nie wiem czy jeszcze kiedyś uda mi się znaleźć coś podobnego. Być może ten klub wypuści jeszcze jakieś nagrania tego typu. Chociaż pewnie do tego czasu już zapomnę, że mieli tak dobre filmy, niestety tak to jest, że nie zawsze można wszystko ogarnąć.

Ale co my tu dzisiaj mamy - właściwie to sam nie wiem jak to nazwać, to chyba jakiś konkurs taneczny. Kilka dziewczyna na scenie tańczy w rytm muzyki - całość opiera się na potrząsaniu pośladkami. W trakcie tańca jeden z prowadzących wyciąga dziewczynom stringi ze spodni. Panienki nie protestują tylko tańczą dalej - żyć nie umierać.

2 komentarze:

  1. Bardzo dobry filmik!! Kurde ja swego czasu szukalem po You tubie takich filmikow i nic z tych rzeczy nie znalazlem xD Gratuluje swietnej orientacji!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo to wcale nie jest takie proste - najdłużej zajęło mi dowiadywanie się jak na "wystające stringi" mówi się po włosku, hiszpańsku itd. Potem to jakoś idzie, nawet poznałem kilku gości, którzy polują na okazje, żeby nakręcić taki filmik.

    OdpowiedzUsuń