środa, 7 lipca 2010

Wystające stringi #257

I znów mam taki dzień, kiedy to zupełnie nie wiem o czym napisać. Najczęściej jest tak wtedy gdy przygotowany film jest zupełnie dziwny. Niedługo dojdzie do tego, że nie napiszę niczego i obejrzycie sam film. Chciałbym jednak tego uniknąć, bo blog bez treści to żaden blog. Jednak nie zawsze treść jest ważna, czasem liczy się to co można zobaczyć gdzieś w tle:



Jak widzicie nie zawsze da się napisać coś sensownego, tak samo jest z rozmowami. Czasem rozmowa się nie klei i jest prowadzona jakby z przymusu. Nie potrafię tego jakoś zrozumieć, bo przecież w każdej chwili można się rozejść. Warto jednak zauważyć, że rozmowa może zboczyć na różne ciekawe tematy a wtedy już nie jest nudno.

Wreszcie mogę powiedzieć parę słów odnośnie tego co mogliście zobaczyć na filmie. Właściwie całość jest niesamowicie dziwna, bo dwójka ludzi w strojach tenisistów rozmawia przy stoliku. Jednak za nimi siedzi dziewczyna, której bardzo wyraźnie wystają stringi. Całość to jakiś humorystyczny serial ale stringi są prawdziwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz