środa, 20 stycznia 2010

Wystające stringi #89

Nieuchronnie zbliżamy się do setnego wpisu. Na blogu ciągle przybywa materiałów i coraz częściej pojawiają się komentarze. Dzisiaj zobaczymy coś przeciętnego, często spotykanego - jednym słowem codziennego. Tak więc żeby nie przedłużać to zapraszam do patrzenia:



Właściwie to nie ma o czym pisać. Jakaś panienka sobie usiadał i ktoś ją dopadł. Jest to najczęstszy powód wystających stringów. Co prawda nie robi tego specjalnie ale też jakoś się przed tym nie broni. Tak więc można stwierdzić, że nie wie co nosi albo jej to wcale nie przeszkadza. Ale czy kogoś to obchodzi.

Chociaż jedyny miły akcent w tym filmiku to bardzo dobra jakość nagrania. Widać dobrze, że stringi przesłaniają nieco tatuaż jednak całość wygląda niezwykle subtelnie. Sam kolor jest też niezwykle miły dla oka. Można by pomyśleć że to wycinek z jakiegoś większego nagrania, w którym jeszcze niejedno się działo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz