środa, 9 grudnia 2009

Wystające stringi #47

Spotykamy się już 47 raz, jeszcze pechowe 13 wpisów i będą dwa miesiące codziennych aktualizacji, a przede mną jeszcze ponad kilkaset filmów, którymi chce się z wami podzielić. Ale dość już cyfr i liczb w tym wpisie. Dzisiaj zobaczycie, że świeże powietrze to rzeczywiście coś dobrego:



Co by się zbytnio nie rozpisywać to wszyscy widzą na czym rzecz polega. Jeżeli chodzi o łyk świeżego powietrza to zawsze można liczyć na pomocną dłoń. Chociaż nie wiem czy w tym wypadku jest ona aż tak pomocna. Jednak patrząc na reakcję dziewczyny to na pewno nie był to zły dotyk.

Mi w pewnym momencie zrobiło się zimno, bo ta scena nie wiedzieć czemu ale niesamowicie przypomina mi sylwestra. Teraz co prawda dziewczyna noszą stringi przez cały rok, dlatego może to być słuszna hipoteza. Nie mówię już nic więcej tylko zapraszam na kolejne spotkanie za jakieś 24 godziny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz