poniedziałek, 7 grudnia 2009

Wystające stringi #45

Dość szybko muszę się uwinąć z dzisiejszą notką dlatego nie będzie zbyt wiele lania wody. Najlepiej jeżeli od razu powiem, że dzisiaj przeniesiemy się do miejsca zwanego po jakiemuś oficyną co pewnie można po polsku po prostu nazwać biurem:



Jak widać nawet wyczekiwanie w kolejce do urzędowego okienka może mieć swoje plusy. Chociaż nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek został gdzieś usadowiony na kanapie. Nawet na drewnianych krzesłach już nie raczą niczego położyć. To pewnie taki rodzimy zabieg, żeby petent jak najszybciej chciał odejść.

Ale wracając do stringów to dużym plusem jest ich jaskrawy kolor. Dziewczyna której wystają takie majteczki ma wręcz pewność że zostaną one szybko zauważone. Nie musi nawet im pomagać w żaden, same dadzą o sobie znać. Jak mówiłem na początku dzisiaj wszystko na szybko, więc film krótki i słów mało. Do jutra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz