niedziela, 4 kwietnia 2010

Wystające stringi #163

Święta, święta i po świętach. Przyznam się że troszkę się z tego cieszę. Niezbyt lubię ten cały szum i rodzinne spotkania. Zdecydowanie bardziej wolę ciszę i spokój. Chociaż w tych czasach święta to głównie czas na wyżerkę i zakupy. Tyle w tym dobrego, że na zakupach można jeszcze zobaczyć coś w miarę fajnego:



Niezależnie od tego do jakiego sklepu się udamy możemy być pewni jednego - będzie tam pracować jakaś kobieta. Jeżeli akurat jest dość ciepło to mamy niemal zagwarantowane, że jedna z pracownic będzie miała na sobie stringi a stąd już niedaleka droga do tego, żeby nam je pokazała, niekoniecznie specjalnie.

Dzisiaj widzimy kobietę, która poprawia kartony z butami. Stringi wystają jest niesamowicie wysoko. Gdyby nie koszulka to byłoby je widać niemal całe. Ktoś z zimną krwią kręci ten widoczek, który moim zdaniem najbardziej pociągający jest na sam koniec, gdy panienka po prostu się przychyla.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz