sobota, 13 lutego 2010

Wystające stringi #113

Mamy srebrny medal na olimpiadzie, nie może to pozostać niezauważone nawet na takim blogu jak ten. Z tej okazji dostanie bardzo długi filmik i nagrodzenie będą Ci, którzy obejrzą go w całości, tylko w ten sposób można osiągnąć prawdziwą radość. Ale żeby nie przedłużać - oto do czego prowadzi wytrwałość:



Długo nic się nie dzieje, można w ogóle zwątpić że coś się stanie. Kobieta pcha koszyk po całym sklepie i do niczego to nie prowadzi. Za pierwszym razem wyłączyłem filmik bo myślałem że nic w nim nie ma. Jednak nie mogłem tego tak zostawić i moja cierpliwość została wynagrodzona, nie powiem wam w którym miejscu.

Ale przychodzi ten upragniony moment, w którym to okazuje się, że potrzebny towar jest na najniższej półce i trzeba się schylić bądź ukucnąć. Teraz albo nigdy. To było wtedy, z zielonkawych spodni wyłaniają się czarne jak noc stringi, które momentalnie przyciągają wzrok pana kamerzysty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz