piątek, 12 lutego 2010

Wystające stringi #112

Tym razem coś z górnej półki, jest to wstępniak do filmu przeznaczonego tylko dla widzów o odpowiedniej dacie urodzenia. Nie mniej jednak sam początek niczym nie różni się od tego, co możemy zaobserwować na rodzimych ulicach - problemem mogą być tylko spodnie - u nas chyba takich nie robią:



Nie ma nad czym się rozwodzić, całość została tak zaprojektowana, że właściwie nie ma innej możliwości i dziewczyny musi nam pokazać swoje stringi. Jednak najlepsze jest to, że widać je nawet wtedy gdy idzie. To jest chyba kwintesencje tego zjawiska - w tym momencie działa na nas najbardziej.

Wiadomo, że całość została bardzo dokładnie wyreżyserowana jednak nie można się przyczepić do tego - wszak dziewczyna niezwykle dobrze się prezentuje. Do tego te obcisłe spodnie - czegóż można chcieć więcej. Chociaż to potrząsanie tyłeczkiem jest może nazbyt przesadzone ale czego spodziewać się po scenarzystach w tej branży.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz