niedziela, 7 lutego 2010

Wystające stringi #107

Wracamy na salony, otóż dzisiaj gościmy w telewizji, gdzie wystające stringi zadomowiły się na dobre. Nie ma już teleturnieju czy reality show, w którym nie udało by się uchwycić takiej sceny. Tym razem jednak zobaczymy coś z jeszcze innej bajki - każdy chyba wie co to telezakupy - to tak przedstawia się produkty w innych krajach:



Jeżeli nudzi was długi wstęp to nie nic na to nie poradzę, następnym razem przy długich filmach będę się starał podać miejsca, w których warto wytężyć wzrok i przyjrzeć się uważniej na ekran monitora. Chociaż uważam, że takie wyczekiwanie w napięciu na ten wymarzony widok może być również ekscytujące.

Jak widać dziś niewiele widać, chociaż mam wrażenie, że te panny do nagrań to specjalnie ubierają się w jednym kolorze właśnie na takie sytuacje. To chyba normalne że jak jej przypną taki mikroport do spodnie to one opadną. Jednak koleżanka zamiast jej pomóc to tylko zachęca, żeby popatrzeć na stringi.

1 komentarz:

  1. Intrygujący blog :D
    Prowadząca miodzio, ale kolezance tez niczego nie brakuje :)

    OdpowiedzUsuń