No i znów gościmy na wielkim ekranie. Telewizja ma chyba to do siebie, że lubi pokazywać wszystko co może na dłużej skupić czyjąś uwagę. Tak było i w tym przypadku, bo przecież co może tak urozmaicić jakiś reality show jak nie wypinająca się uczestniczka. Więc drodzy moi, w telewizji biega i schyla się tak:
Najgorsze jest to, muszę się do tego przyznać, że czasami nie chce mi się oglądać całego filmu jaki tu umieszczam i nie bardzo wiem o czym on właściwie był. Tak więc jeżeli opis nie będzie się zbytnio zgadzał z tym co zobaczycie to nie miejcie mi tego za złe - pewnie źle coś skojarzyłem i napisałem głupotę.
Ale z tego co wiem to dzisiaj jesteśmy na jakichś wyścigach w reality show. Grupa tak dopinguje swoją koleżankę że nie ma on nic do powiedzenia i musi biec. Biedaczka nie ma nawet czasu się poprawić i dzięki temu naszym oczom ukazują się jej jasne stringi. Nie jest to jednorazowy wypadek, więc warto obejrzeć do końca.
Najgorsze jest to, muszę się do tego przyznać, że czasami nie chce mi się oglądać całego filmu jaki tu umieszczam i nie bardzo wiem o czym on właściwie był. Tak więc jeżeli opis nie będzie się zbytnio zgadzał z tym co zobaczycie to nie miejcie mi tego za złe - pewnie źle coś skojarzyłem i napisałem głupotę.
Ale z tego co wiem to dzisiaj jesteśmy na jakichś wyścigach w reality show. Grupa tak dopinguje swoją koleżankę że nie ma on nic do powiedzenia i musi biec. Biedaczka nie ma nawet czasu się poprawić i dzięki temu naszym oczom ukazują się jej jasne stringi. Nie jest to jednorazowy wypadek, więc warto obejrzeć do końca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz