środa, 3 marca 2010

Wystające stringi #131

Tydzień ma się już ku końcowi, nie pozostaje nam nic innego jak tylko wypatrywać nadchodzącego weekendu. Wtedy pewnie zamiast odpoczywać, popędzimy na zakupy tylko po żeby pooglądać rzeczy, których i tak nie kupimy. Ale to dlatego, że nie wszystko co zobaczymy możemy dostać za pieniądze. Oto prosty przykład:



Jak widzicie to wcale nie trzeba iść na zakupy żeby koniecznie coś kupić. Warto jednak mieć przez cały czas szeroko otwarte oczy aby nie przegapić czegoś ciekawego. Niestety takie promocje nie zdarzają się zbyt często dlatego tylko od nas zależy jak bardzo udane będzie nasze weekendowe wyjście.

Temu panu chyba się udało. Nie wiem tylko czemu ja nie mam takiego szczęścia. Dziewczyna, której sprawa dotyczy, też się nie przejęła swoim pechem. Wszak co to dla niej pokazać kawałek białych stringów na środku sklepowej alejki. W tym świecie takie rzeczy już nie dziwią, więc i my się temu nie dziwmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz